Focaccia czyli co zrobić jak zostanie nam trochę ciasta na pizzę. Mnie wczoraj trochę zostało, popełniłam więc te dwa małe chlebki. Idealnego przepisu na ciasto do pizzy szukałam bardzo długo. Poszukiwania zakończyłam na blogu Kwestia Smaku - przepis na Margheritę to było to (chociaż i tak uległo drobnemu "umarzkowieniu")! Ciasto jest cienkie, chrupiące i pyszne, a kiedy zostawimy je na dłużej i nie rozciągniemy otrzymamy smakowitą focaccię :)
250 g mąki pszennej
150 ml wody
15 g świeżych drożdży
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cukru
2 łyżki oliwy z oliwek
czarne oliwki, pomidor, rozmaryn oregano, sól morska do posypania
Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie z cukrem i odstawiamy na chwilę. Następnie mieszamy z pozostałymi składnikami i wyrabiamy ok 15 min, aż ciasto będzie gładkie, sprężyste i nie będzie się bardzo kleić.
Ciasto można też wyrobić w maszynie do pieczenia chleba - składniki mokre, suche a na koniec drożdże wkładamy do maszyny i nastawiamy program dough, ale po wyrobieniu nie zostawiamy w automacie, tylko wyciągamy, formuje my dwie kule i odstawiamy do wyrośnięcia na ok 15 - 30 min przykryte ściereczką.
Ja wyrabiam ciasto w Thermomixie - najpierw podgrzewam drożdże z cukrem i wodą przez 2,5 minuty na 37 stopniach, a następnie dodaję pozostałe składniki i wyrabiam przez kolejne 2 minuty.
Kiedy kulki trochę podrosną delikatnie je rozpłaszczamy, smarujemy z wierzchu oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia, wciskamy oliwki i pomidory, posypujemy solą i ziołami. Pieczemy 15-20 minut w temperaturze 240 stopni.
Najlepiej smakują jeszcze ciepłe jako dodatek do sałatek, lub jako baza do kanapek.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz